W nocy z piątku na sobotę na stacji paliw w Skierniewicach miało miejsce dramatyczne zdarzenie, kiedy to sprawca z bronią w ręku zagroził pracownikowi i zażądał gotówki. Policja szybko zareagowała, co doprowadziło do zatrzymania mężczyzny już kilka godzin po incydencie. Okazało się, że napastnik był mieszkańcem powiatu brzezińskiego, który obecnie zmaga się z poważnymi zarzutami i czeka na dalsze decyzje sądu.
Aktualne ustalenia mówią o tym, że w wyniku zgłoszenia od pracownika stacji, policjanci bezzwłocznie przystąpili do działań mających na celu zidentyfikowanie sprawcy. Mężczyzna, kierujący czarnym Hyundaiem, po zatankowaniu pojazdu wszedł do budynku z przedmiotem przypominającym broń palną. Pracownik stacji, będąc w sytuacji zagrożenia, przekazał mu pieniądze oraz paczki papierosów, a później zgłosił przestępstwo.
Po szybkiej analizie i rozpoznaniu miejscowych specyfiki, policja ustaliła tożsamość napastnika. Zatrzymany 33-latek, który pojawił się ponownie na stacji, by przeprosić, ukrywał w swoim pojeździe przedmioty typu noże kuchenne oraz niewielką ilość marihuany. Faktem jest także to, że przedmiot uznawany za broń okazał się bronią pneumatyczną. Ostatecznie mężczyzna usłyszał zarzuty, a sąd zdecydował o jego trzymiesięcznym aresztowaniu.
Źródło: Policja Skierniewice
Oceń: Zatrzymanie sprawcy rozboju na stacji paliw w Skierniewicach
Zobacz Także