Dzięki szybkiej interwencji służb ratunkowych oraz pomocy czworonoga, 15 grudnia w lesie pod Skierniewicami uratowano życie skrajnie wyziębionego mężczyzny. Po otrzymaniu zgłoszenia o zaginięciu, policja oraz jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej natychmiast zareagowały, podejmując trudną akcję ratunkową w trudnych warunkach. Kluczowym momentem w poszukiwaniach okazało się szczekanie psa, które skierowało ratowników do miejsca, gdzie przebywał mężczyzna w niebezpieczeństwie.
Akcja rozpoczęła się około godziny 21, kiedy to służby zostały zawiadomione o mężczyźnie uwięzionym w lesie. Pomimo trudności komunikacyjnych, udało się ustalić jego przybliżoną lokalizację. Miejscowość, w której mężczyzna mógł się znajdować, to teren między Makowem a Płyćwią. Tak szybkie zidentyfikowanie miejsca zdarzenia zgłoszenia umożliwiło natychmiastowe działanie służb, które ruszyły do akcji ratunkowej.
Mężczyzna, który znalazł się w trudnej sytuacji, wpadł do rzeki i był całkowicie przemoczony, co w połączeniu z niskimi temperaturami stwarzało poważne zagrożenie dla jego życia. Dzięki znakomitej znajomości terenu przez strażaków z OSP Godzianów, poszukiwania przebiegały sprawnie. Złotym znakiem akcji okazało się szczekanie psa, które dało sygnał ratownikom. W ciągu zaledwie godziny od rozpoczęcia poszukiwań, mężczyzna został odnaleziony i zabezpieczony, a następnie przetransportowany do szpitala.
Cała akcja ratunkowa to efekt wspólnej pracy wielu służb, które połączyły siły, aby uratować życie zagrożonego mężczyzny. Wydarzenie to pokazuje, jak ważna jest współpraca i przygotowanie w sytuacjach kryzysowych. Mężczyzna został przewieziony do szpitala, a pies trafił pod opiekę jego rodziny, co kończy tę dramatyczną historię szczęśliwym akcentem.
Źródło: Policja Skierniewice
Oceń: Współpraca służb i czujny pies uratowały życie mężczyzny w lasach pod Skierniewicami
Zobacz Także
